Musimy być tu, na miejscu, w Schronisku, by chronić nasze tarowe zwierzęta, jednak myśli błądzą, wiadomo gdzie. Niedługo Skaryszew. Czy uda się coś zmienić?
Ludzie muszą wreszcie
PRZEJRZEĆ NA OCZY!
Słońce świecące jasno za oknem łudzi wyimaginowanym ciepłem, a na dworze silny mróz. Tak, jak mogłoby wydawać się, że na końskich targach jest kulturalnie, po ludzku, „nasze polskie konie są piękne i szlachetne” – tak jest tylko w dzień… Rzeczywistość jest okrutna, prawda straszna. Końskie targi to droga na śmierć tysięcy koni…
Bądźcie razem z nami w Skaryszewie! Razem powstrzymamy to piekło!