Mamy od trzech dni w Głównej stajni dwójkę koników w przymusowej „kozie”, a może lepiej „na kozetce” – Allegro i Czesna lekko kuleją.
Allegro ma zdeformowaną na skutek starego złamania prawą łopatkę. Grzbiet łopatki uległ złamaniu zanim konik trafił pod opiekę Fundacji Tara. Do nas przyjechał już prawie wygojony, ale silna deformacja nie pozwala Mu na sprawne poruszanie się, jednak koń robi to dość swobodnie (chyba sprzyja Mu klimat Tary), tylko lekko utykając. Teraz doszło jednak do zapalenia stawu nadgarstkowego w chorej nodze, a przez mechaniczne uszkodzenie (kopniaczek w trakcie zabawy z kolegą) doszło do pęknięcia torebki stawowej i wysięku. Rana jest jednak bardzo niewielka i już się goi, ponieważ oba konie są pod stałą opieką weterynaryjną. Allegro już normalnie zgina staw!
Czesna jest starą kobyłą, która, jak to mawia nasz Wet jest „nietuzinkowa” – każda noga trochę inna, każde kopytko różne, szyjka z jednej strony taka, z drugiej taka… W Jej przypadku doszło do lekkiej deformacji kopyta, które pod naciskiem nie rozpręża się prawidłowo, tylko schodzi „do środka” powodując ucisk. Doktor Chmielowski skorygował kopyto, podał leki i maść na koronę kopyta i po dwóch dniach przestało „być ciepłe”. Teraz, mamy nadzieję, szybko wróci do siebie!
