Od kilku dni aż wrze, dlatego pozwolicie, że będziemy zarzucać Was informacjami o tegorocznych Wstępach. Jak wszyscy wiemy, Konstytucja gwarantuje każdemu obywatelowi Polski prawo do zgromadzeń. Jak się okazuje, Konstytucja swoje, a życie swoje. Fundacja Pandora jeszcze jutro będzie po raz kolejny walczyć przed następnym sądem o prawo do obrony koni na skaryszewskim targu w formie zgromadzenia. Wyżej wymieniona fundacja zgłosiła manifestację w UMiG Skaryszew… i walka trwa. Fundacja Tara złożyła wniosek u Wojewody Mazowieckiego, gdzie cały czas wymieniane są pisma, w tym momencie już między sądem a fundacją. Punktem łączącym niezgodę na zgromadzenie jest jedna osoba – burmistrz Skaryszewa – Ireneusz Kumięga, który wymieniany jest we wszystkich pismach dotyczących sprawy. Oczywiście w pismach, które wychodzą z sądów. Musicie zdawać sobie sprawę z tego, że jeśli będzie Was naprawdę dużo, to będzie już ostatni targ dla koni rzeźnych w Skaryszewie. Uwierzcie, jest to ostatnie starcie pomiędzy obrońcami koni a przedstawicielem gminy, który z uporem maniaka chce na skaryszewskim targu ciągle widzieć konie. Przedstawiamy Wam materiał filmowy, wsłuchajcie się w słowa burmistrza Skaryszewa…
Pan burmistrz ma prawo nie kochać Fundacji Tara, która od 2011 roku doprowadziła do ogromnych zmian na Wstępach:
- targ w Skaryszewie nie jest już największym targiem dla koni rzeźnych w Europie
- zwożone na Wstępy zwierzęta otrzymują pomoc weterynaryjną
- odbywają się kontrole transportów zwierząt
- zbudowano oświetlone wiaty chroniące zwierzęta przed warunkami atmosferycznymi
- odbywają się kontrole paszportów koni
- ludzie i zwierzęta chronią służby policji i ochrony na targu
- Wstępy w Skaryszewie – nagłośniliśmy to miejsce do rangi symbolu masowego wywozu polskich koni na rzeź. Świat dowiedział się, co tam się dzieje
- UMiG Skaryszew już nie zarabia na wstępach
Jeszcze kilka lat temu na skaryszewskie Wstępy wwożono kilka tysięcy koni na pola, gdzie nie było żadnej ochrony dla tych zwierząt. Żadnych wiat, oświetlenia, lekarzy weterynarii. W roku 2017, jak mówi burmistrz Skaryszewa, UMiG zarobił na Wstępach ponad 24 tys. zł, zaś koszt organizacji wyniósł 80 tys zł. To, o co walczyła Fundacja Tara zostało dopełnione i to kosztuje – ochrona koni i ludzi na targu. Doskonale zdajemy sobie sprawę z tego, że włodarz gminy potrzebuje natychmiast pomysłu na to, by Wstępy przynosiły dochód, a nie straty, do których Fundacja Tara doprowadziła. Pomysł na nowe Wstępy, na nową historię tego miejsca, na to by gmina miała bardzo duży dochód i wręcz splendor ma Fundacja Tara, która rok temu przedstawiła burmistrzowi i gminie w formie pisma dostarczonego w Sejmie panu Ireneuszowi Kumiędze.
Co z tym pismem się stało?… Fundacji Tara zależy na tym, by na skaryszewskich Wstępach nie było już nigdy koni, które wyjadą stamtąd na rzeź. Przez lata wspólnych działań udowodniliśmy, że zależy nam tylko na tym, że zależy nam tylko na tym, by nie mordować koni i nie wywozić ich na rzeź. Tego się trzymamy tego dotrzymamy. Niezależnie od kłód, które rzucają nam pod nogi ci, którzy zarabiają na krwi koni. Powtarzamy jak mantrę, ten targ dla koni rzeźnych w Skaryszewie pt. Wstępy będzie ostatni w historii masowego wywożenia koni na rzeź. Jeden warunek – bądźcie z nami, bądźcie z tymi końmi, zakończcie to okrucieństwo. Tylko Wy swoją liczebnością możecie to zakończyć.
