Pogoda potrafi płatać psikusy, niby mamy styczeń a temperatura jak w okresie jesiennym. Ciepło łagodnie rozlewa się po twarzach rozgrzewając energię do działań. A jak śniegu nie ma, a zostały jeszcze liście, to trzeba w końcu trzeba jesień wygonić, by nadeszła zima, tak bardzo potrzebna otaczającej nas przyrodzie.