Dziś na padoku przy stajni suskiej mieliśmy małą sprzeczkę. Dokładnie nie wiadomo, o co poszło. Prawdopodobnie zaczęło się od tego, że Jeżynek zaczął przedrzeźniać starszego już pana – Finisza. Ten postanowił udzielić lekcji dobrego wychowania łobuzowi. Wymiana zdań trwała dobrą chwilę, co z kolei zniecierpliwiło nieco Muminka. Włączył się do dyskusji, pacyfikując obydwu panów.