Kilka dni temu pisaliśmy o psie znalezionym na ruchliwej drodze. Niestety, do tej pory nie udało nam się odnaleźć jego właściciela. Blacki, bo takie piesek dostał imię w Tarze w dalszym ciągu bardzo tęskni i wyje żałośnie, gdy tylko zostanie sam, choćby na chwilę. Szczególnie upodobał sobie Agnieszkę – wolontariuszkę z Krakowa, której nie odstępuje na krok. Korzystając z ładnej pogody, Aga wykąpała wczoraj Blackiego, z czego kundelek był bardzo zadowolony. Zobaczcie na filmie, co mu się spodobało najbardziej.