Kolejny protest w Skaryszewie przeciwko wywozowi koni na rzeź!
29.05.2017 r. godz. 13:00, Skaryszew
Znowu tam jesteśmy tylko w jednym celu – likwidujemy „Wstępy” – tę złą tradycję, o której władze Skaryszewa mówią, że jest piękna ale świat już wie, że Skaryszew to największy w Europie targ dla koni rzeźnych. Stamtąd od wielu lat wywozi się tysiące koni na rzeź. Tam zwożone są klacze z malutkimi źrebakami. Tam rozdziela się matki od źrebaków. Maluszki ładowane są do tirów, które skupują końskie dzieci, a matki ładowane są do tirów, które skupują dorosłe konie. Byłeś kiedyś w Skaryszewie na targu? Czy słyszałeś krzyk matki wołającej swoje dziecko? A Ty czy słyszałaś, jak dziecko cienkim głosem woła mamę? To wszystko w otoczce żartów i śmiechów. Ludzie się cieszą, że dokonali transakcji, polewają między sobą wódkę i przekazują sobie pieniądze. Ale cały czas słychać wołanie koni… Gdy tir jest już załadowany do końca końmi, rusza w drogę… w tak strasznie daleką drogę… We Włoszech, Francji, Belgii, Polsce…
- Co złego zrobiły te konie ludziom? Czym zawiniły, że są bite aż krew tryska na boki i mordowane w rzeźniach.
- Co złego zrobił ten stary koń, który przez ponad 20 lat orał pole, woził ludzi na swoim grzbiecie w szkółce i wyciągał z lasu potężne kłody drzewa, aż trzaskały mu ścięgna.
- Co złego zrobiło to małe źrebię… które nigdy nie widziało słońca, nie poznało smaku trawy, nie poczuło wiatru na swojej skórze?
- Co złego…
Dosyć tego! My Polacy, potomkowie ułanów, husarzy, rycerzy, którzy zawsze walczyli o ten skrawek ziemi na świecie nazwany Polską na grzbietach koni, mówimy dosyć mordowania towarzyszy broni i przyjaciół. Historia jest świadkiem. Historia mówi, a wręcz krzyczy – bez koni nie bylibyśmy Polakami! Gdyby nie one, nasi przodkowie nie mieliby chleba codziennie na stole. Nie mogliby ogrzać swoich izb, a tego chleba codziennego nie posypaliby solą.
Co się z nami dzieje?
Dlaczego pozwalamy by mordować tak piękne i mądre istoty, które zawsze były nam przyjaciółmi? Naprawdę tego chcemy? Naprawdę nic nie możemy zrobić? Naprawdę jesteśmy bezsilni?
Garść ludzi w tym kraju zarabia potężne pieniądze na mordzie tych, które były nam towarzyszami, a nas są setki a wręcz tysiące! Obudźcie się! Tara od 22 lat walczy o to, aby nie zabijać polskich koni w rzeźniach. Pomóżcie nam! Projekt ustawy, który uratuje wszystkie polskie konie jest gotowy ale tylko wolą narodu polskiego możemy zatrzymać rzeź tych zwierząt, które pomogły być nam Polakami.
29.05.2017 o godz. 13:00 jesteśmy w Skaryszewie. Spójrz w lustro, zobacz siebie – Polak, jak to brzmi dumnie. Dzięki komu?