Amelka, kotka którą nasza wolontariuszka Basia zabrała na leczenie i opiekuje się Nią we Wrocławiu ma się bardzo dobrze. Pomimo niewielkich komplikacji (stan zapalny i cieknące z ranki ropa, osocze i krew) oraz zmianie lekarza prowadzącego sytuacja jest opanowana! Biopsja wykazała, że nie jest to nowotwór! Zmiana była spowodowana bakterią, którą da się wyleczyć antybiotykami. Amelka dostaje lek w tabletkach i kropelkach. Bakteria była wewnątrz zmiany i pozostałe zwierzęta nie mogły się nią zarazić. Za ok. 2 tygodnie leczenie powinno być zakończone. Bardzo się cieszymy!