Czasem tak zastanawia się jak potoczyłoby się nasze kopytowe życie, gdybyśmy nie spotkali na swej drodze kowala Tomasza. Czy przyjeżdżaliby inni, różni? Czy nasza współpraca przebiegałaby tak twórczo jak w chwili obecnej? Doceniamy Tomka, po tak wielu latach współpracy jest wszak już naszym przyjacielem, ba trzeba rzec, że członkiem rodziny. Zawsze pomaga, nigdy nie narzeka i choćby nie wiem, co mówić zawsze jest uśmiechnięty, a to zaleta, o którą w dzisiejszych czasach jest bardzo ciężko. Tomaszu dziękujemy Ci, że przez tak długi okres czasu jesteś z nami i niech tak będzie do końca.