Za nami dwa dni w struganiu kopyt, kolejne 24 konie mają „nowe kamasze”. Powoli zmierzamy ku końcowi, przed nami największe wyzwania Silver zmiana podków, Bruno – oj, niegrzeczny konik, Bora – ciężko jej się utrzymać na 3 nogach i wiele innych. Gwoli ciekawostki, wczoraj wieczorem strugając kopyta, zastanawialiśmy się wspólnie z Tomkiem (kowalem) jaki okres czasu, przez te lata, kiedy przyjeżdża, spędził w Tarze. Po pobieżnych obliczeniach wyszło, że byłoby to w jednym ciągu około 13 miesięcy. Ponad rok czasu wspólnej pracy, można się przyzwyczaić.