Któraś, tam z kolei część o pastwiskach :)

Kiedy robi się chłodniej, rano czy wieczorem, można u koni zaobserwować ciągoty do różnych psot i wygłupów. Trochę popada czy mocniej zawieje i już wpada takiemu jednemu z drugim końskiemu urwisowi do głowy nowy pomysł na psikusy. Wtedy nasze stado budzi się z całodziennego snu – bo co innego da się robić przy 30 stopniach ciepła – i zaczyna się popisywanie między sobą. A o to, kto mocniej wierzgnie, albo kto jest wyższy na dwóch nogach, kto robi głupsze miny czy kto kogo złapie za kantar. Zwycięzca takich zabaw zyskuje szacunek i uznanie w oczach stada… aż do kolejnych psot.

 

Skomentuj

Nasza strona używa ciasteczek (tzw cookies). dowiedz się więcej

Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Dzięki nim możemy indywidualnie dostosować stronę do Twoich potrzeb. Każdy może zaakceptować pliki cookies albo ma możliwość wyłączenia ich w przeglądarce, dzięki czemu nie będą zbierane żadne informacje

Zamknij