Kto pamięta stare czasy, granie w kapsle, skakanie na gumie, wojny między podwórkami, pamięta jeszcze czasy przed – internetowe. Pierwsze komputery goszczące w naszych domach– Atari, Commodore, nagrywanie z radia programów na kasety, stawiając magneton przed radiem, bo o kable było ciężko. Tak, to były stare czasy, czy lepsze, czy gorsze to już kwestia osobistej decyzji. Faktem jest, że ciężko było o dostęp do informacji. Człowiek łaknął jej wtedy, dzisiaj mamy jej nadmiar, stała się pracą nie ciekawostką. Często uciekamy od niej, w ciche tereny, ale z drugiej strony ta sama informacja pozwala nam dostrzec i nauczyć się więcej. Internet jest potężny, może pomóc, ale i również zaszkodzić. O tym jak Internet pozwala pomaga organizacjom zajmującym się zwierzętami, w swym artykule, napisała Rybińska Karolina i do jego przeczytania również zachęcamy.