Witajcie Kochani! Dzisiaj rano znowu był u nas weterynarz. A raczej był u Maurycego. Jego leczenie jeszcze trochę potrwa… Jest widoczna poprawa, jednak konik musi dostać porządną serię zastrzyków, które, niestety, kosztują. Potrzebujemy Was!
Maurycym częściowo opiekuje się już Pani Małgorzata B. z Warszawy, lecz by opłacić Jego leczenie potrzebujemy więcej funduszy. A jak wiadomo, mimo, że Maurycy wygląda dobrze, jego kości, ścięgna i stawy nie są już młode – wiele się w życiu napracował, to widać. Z wiekiem zwyrodnienia przybierają na sile, coraz częściej zdarzają się kontuzje, dlatego, abyśmy mogli jeszcze długo patrzeć, jak nasz piękny kary Wielkolud pasie się spokojnie na łąkach, potrzebujemy Waszego wsparcia!
Prosimy, adoptujcie Maurycego – ten piękny starszy koń potrzebuje coraz więcej uwagi i troski. Zapewnijmy Mu wspólnie godną starość, ze spokojnym domem, soczystą trawą i wszystkim, czego taki dostojny „starszy pan” potrzebuje!
Na zdjęciu: Maurycy i Bialitz. Najczęściej można Ich spotkać z Penelopą, klaczą o pięknym, złotym umaszczeniu.
Fot. A. Plaszczyk