Memory i Anioł – ich imiona mają znaczenie. Oznaczają tyle, że w Tarze pojawiły się nie bez powodu. Po śmierci Elfa jego Tato – Dyzio nie był już tym samym psem. Niby towarzyszyły mu inne psy, niby byli przy nim Ci sami ludzie, jednak każdy kto zna dogi wie, że czują się one najlepiej w towarzystwie innych dogów. Dlatego właśnie o Dyzia dołączyły dwa żywe srebra. Na początku troche wystraszone i chude, szybko zrozumiały, że Tara to dogowy raj. Od tego czasu w powietrzu fruwają strzępy materaców kładzionych na specjalnie zbudowanym legowisku, kawałki porwanych ubrań i wszystko co uda się ukraść z kuchni. A gdy wieczorem wszystkie układają się na dogowym łóżku przy piecu, na pysku Dyzia widać szczęście i spokój…