Słodkie maleństwo prosi o opiekę
Lukrecja już od tygodnia jest w Tarze. Zaprzyjaźniła się z owieczkami i koziołkiem Frankiem. W ciągu ostatnich dni poznała nowe smaki – pierwszy raz próbowała zielonej, soczystej trawy, pożywnego owsa. Oczywiście „nowości” dostaje po niewielkiej garstce, żeby nie wywołały problemów z przewodem pokarmowym.
Jak pisaliśmy w poprzednim poście, Lukrecja ma problemy z przednią nóżką. Nie może na niej stawać. Zrobimy wszystko, co w naszej mocy, aby jej pomóc. Jeśli to tylko będzie możliwe, będziemy leczyć jej nóżkę. Niebawem mała będzie miała wykonane zdjęcia rentgenowskie, na podstawie których doktor weterynarii specjalizujący się w ortopedii postawi diagnozę i zleci dalsze leczenie.
Taka wizyta specjalisty wraz z przenośnym sprzętem RTG to dość duży wydatek, a wiemy, że na jednej się nie skończy…
Poza tym Lukrecja musi dostawać specjalny preparat, który zastąpi jej mleko mamy, suplementy diety zapewniające właściwy rozwój (mała ma zahamowany wzrost, powinna być już znacznie większa, niż jest w tej chwili), często też musimy podawać jej leki, gdyż ma problemy z rozwolnieniem. Dlatego zwracamy się z prośbą do Was – pomóżcie nam zaopiekować się Lukrecją! Pomóżcie nam zapewnić jej wszystko, czego potrzebuje, aby w pełni mogła korzystać z drugiego życia, jakie dostała… aby mogła brykać i bawić się, jak wszystkie dzieciaki.
Wirtualnym Opiekunem Lukrecji można zostać wpłacając już od 20 zł miesięcznie.
