Tara, Narnia i Fundacja Zdolne Dzieci, czyli …piękna współpraca organizacji w szczytnych celach!
26 lutego 2014 r. w odwiedziny do pięknej zimnokrwistej klaczki Narnii, swej wirtualnej podopiecznej wykupionej przez Tarę przed dwoma laty w Skaryszewie, przybyła grupa dzieci będących pod opieką Fundacja Zdolne Dzieci, zaprzyjaźnionej z Tarą organizacji z Wrocławia. Młodzi utalentowani przybyli na plener fotograficzny, a jako że pogoda tego dnia wyjątkowo sprzyjała, to i plener był wyjątkowo udany co to, to nie! Na samym początku dzieci odwiedziły kucykowy padok, gdzie miały możliwość zapoznania się z naszymi mniejszymi końskimi podopiecznymi, a następnie udaliśmy się na obchód całego schroniska. Dzieci poznały mieszkające w Tarze świnki, krowy, kury, kaczki, i króliki, a także zobaczyły, jak ciepłe promienie słońca mobilizują tarowe konie odpoczywające na padokach do brykania i zabaw, mimo, iż wiele z nich jest już w wieku, powiedzmy sobie szczerze, bardzo „zaawansowanym” Następne były stajnie, gdzie Młodzi Zdolni dowiedzieli się co nieco o tym jak opiekujemy się końmi, jak wygląda ich dzień i co dobrego dostają do jedzenia. Zaaranżowaliśmy dla Nich także, przy okazji rozwożenia siana i słomy po stajniach, przejażdżkę na przyczepce ciągnika prosto do tarowej stodoły, w której jest obecnie bardzo dużo miejsca, bo schroniskowe zapasy są już niestety na wyczerpaniu. W stodole nie mogło zabraknąć skakania po stercie (a właściwie stertce) Po tej przedniej zabawie przyszła też kolej na zabiegi pielęgnacyjne przy koniach. Wybór padł na niewidomego Celnika, a odważną „czyścicielką” została Ewa Seredyńska, autorka wielu pięknych prac, m.in. portretów tarowych koni. Ewa dziarsko stanęła obok Celnika i, po kilku naszych zdaniach wprowadzenia, od słów przeszliśmy w czyny – Celnik otrzymał porządną dawkę pielęgnacji i pieszczot, było przytulanie i piękne słowa w jego kierunku, a uśmiech na twarzy Ewy był po prostu bezcenny! Bliski kontakt z końmi – to ogromne marzenie tej chorej na epilepsję niezwykle wrażliwej dziewczyny. Cieszymy się, że może się ono powoli spełniać właśnie w Tarze i właśnie wśród koni, które także tego kontaktu bardzo potrzebują!
(Pragniemy jeszcze przy okazji dodać, że tego dnia Ewa obchodziła urodziny – wykazaną odwagą zrobiła sobie, Celnikowi i wszystkim, którzy Ją znają naprawdę przepiękny prezent!)
Uśmiechnięte buzie dzieci mieszkających na co dzień w dużym mieście bardzo nas radowały. Ich szczera radość była zaraźliwa, tak samo jak ich kreatywność – urodziło się kilka pomysłów na wspólne projekty i dalszą współpracę między naszymi organizacjami. Dzieci będące pod opieką tej Fundacji mają dzięki jej założycielkom możliwość rozwijania swoich talentów oraz prezentowana ich szerszemu gronu odbiorców. Fundacja ta pomaga dzieciom chorym, z biednych rodzin, z małych miejscowości w ich artystycznym rozwoju, organizując dla nich darmowe warsztaty: plastyczne, językowe, teatralne, twórczego pisania, a także rękodzieła artystycznego. Do tej listy można też już śmiało dopisać rozwojowe warsztaty z empatii, której założycielkom „Zdolnych Dzieci” nie brakuje, a którą równie skutecznie zaszczepiają w młodych utalentowanych podopiecznych poprzez wspólną wirtualną opiekę nad Narnią
Wrocławskiej Fundacji Zdolne Dzieci
i wszystkim jej podopiecznym Zdolniachom z całego serca dziękujemy za wspieranie utrzymania Narnii w naszym schronisku – wirtualna adopcja bardzo pomaga nam przetrwać ciężkie dla Tary chwile, bardzo pomaga nam w opiece nad ocalonymi zwierzętami. Kochani, robicie kawał dobrej roboty dla dzieciaków, jednocześnie pomagając zwierzętom – inni powinni brać z Was przykład! Cieszymy się ogromnie z naszej współpracy, cieszymy się, że możemy wspólnie robić coś dobrego!
Natomiast Wam, drodzy Czytający, gorąco polecamy do polubienia profil Fundacja Zdolne Dzieci na Facebook’u – naprawdę warto Ich wspierać, mają masę pomysłów, robią wiele dobrego dla dzieciaków, ale aby to wszystko mogło się dziać i rozwijać potrzebne są pieniądze – zatem nie szczędźcie grosza na rozwijanie dziecięcych talentów i zostańcie mecenasami sztuki! Niejeden artystyczny diament wciąż czeka na oszlifowanie, tak jak i niejeden konik Tary czeka na kochających Wirtualnych Opiekunów – właśnie takich, jak Fundacja Zdolne Dzieci!