23 marca rozpoczęliśmy akcję Kowal, niezmiennie jak od kilkunastu lat głównodowodzącym jest Kowal Tomasz Krzesaj. Jesteśmy już prawie jak rodzina, i jak to sam Tomek określa on raczej pomimo ciężkiej pracy przy kopytach w Tarze przyjeżdża tu odpocząć psychicznie od zgiełku dnia codziennego. Na dzień strugamy od 12 do 15 koni, więcej po prostu fizycznie się nie da, bo i owszem można by jednego dnia zrobić 20, ale po kilku dniach nie byłoby, komu robić następnych. Pracę szczególnie tę ciężką, należy racjonalnie dozować, zwłaszcza, że nie wszystkie konie w Tarze to „aniołki”.