Płacze się bez słów… i kocha
Jeszcze kilka miesięcy, a skończyłby 43 lata. Jeszcze tylko kilka lat, a mógłby mieć 50 wiosen. Jeszcze tylko kilka chwil, które dałyby nam radość bycia z sobą…
Grosik odszedł. Dołączył do bardzo dużego stada Tarowych koni, które pasą się na niebieskich łąkach. Kochamy i piszemy nie wypowiadając więcej słów. Już nie widzimy liter zalanych łzami…
Żegnaj cudowny, stareńki koniku. Tobie dedykujemy ten film. Do zobaczenia…