Odeszła Certa.

Odeszła Certa

 

Przepraszam, ale mam do przekazania tragiczną wiadomość.
Przy codziennym, porannym obchodzie, wszystkie konie pasły się w jednym miejscu, tylko Certa stała osobno. Podszedłem do niej, miała jedną podciągniętą nogę, nie opierała się na niej. Oczywiście nic na siłę nie próbowałem, tylko delikatnie dotknąłem nogi i okazało się, że lata bezwiednie, od połowy w dół. Szybki telefon do weterynarza, który był już po 8 minutach. Diagnoza jedna, ale straszna – złamanie. Złamanie w miejscu, w którym nie da się go wyleczyć. Może amputacja była by rozwiązaniem. Po długich ustaleniach z weterynarzem, musiałem zadecydować. Decyzja była jedna, wszak obiecałem je ratować i dać im szczęście. Eutanazja. Musiałem tak zdecydować (nie wiem czy tłumaczę się przed Wami, czy przed sobą). Pozostaje tylko pamięć po Cercie. Piotr

 

Skomentuj

Nasza strona używa ciasteczek (tzw cookies). dowiedz się więcej

Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Dzięki nim możemy indywidualnie dostosować stronę do Twoich potrzeb. Każdy może zaakceptować pliki cookies albo ma możliwość wyłączenia ich w przeglądarce, dzięki czemu nie będą zbierane żadne informacje

Zamknij