W ostatnich dniach mieliśmy przemiłe odwiedziny. Do Tary przyjechała Kasia, która od kilku miesięcy opiekuje się wirtualnie Fredem. Pierwszy raz miała okazję poznać osobiście swojego podopiecznego. Fred się bardzo ucieszył z odwiedzin i z prezentów, które dostał – pięknego kantara, pysznych ciasteczek oraz mnóstwa pieszczot, którymi obdarzyła go mama chrzestna.
Droga Kasiu, Fred prosił, żeby raz jeszcze podziękować Ci za Twoje wielkie serce, miłość, jaką go obdarzasz i zaprasza ponownie w odwiedziny.