Po pierwsze, bardzo dziękujemy za wszystkie przysłane kantary. Jeśli ktoś z Państwa zastanawiałby się, co przyda się naszym koniom, to ten apel pozostaje nadal aktualny.
Wczoraj odwiedziła nas mama Allegro. Postanowiła osobiście dostarczyć kantar dla swojego podopiecznego oraz zadbać o to, żeby od razu wylądował tam, gdzie jego miejsce. Allegro zdecydowanie nie miał nic przeciwko, tym bardziej, że zakładaniu towarzyszyło głaskanie i cicha rozmowa, która zostanie między nimi.
Odwiedziny Opiekunów są bardzo miłym wydarzeniem dla obu stron. Patrząc na Was, kiedy odwiedzacie konie, nie sposób się nie uśmiechać. One też na Was reagują, podchodzą, pozwalają się głaskać i rozpieszczać do woli.
Dlatego zapraszamy do Tary. Tutaj zawsze można zrobić coś pożytecznego, a przy okazji naładować baterie na kolejne dni, przytulić się do końskiego grzbietu i przez chwilę po prostu być gdzieś daleko, wziąć głęboki oddech i w ekspresowym tempie nabrać sił i zarazić się ich pozytywną energią.