Ha, ha, ha i wczorajsza zagadka spokojnych koni się wyjaśniła. Zwiastowały one śnieg. Dlaczego tak sądzimy? Bo po dziwnym zachowaniu koni, spadł śnieg i zachowanie wróciło do normy. Znów są radosne i szczęśliwe, co okazują nieustanna zabawą, podgryzaniem się i małymi pogoniami po okólniku. Pierwszy śnieg leży cały czas i według prognoz zostanie z nami do środy, czwartku, wtedy mróz zelżeje. Na chwilę obecną dostarczamy Wam drodzy Tarowicze niewielką ilość zimowych zdjęć, ale przez te kilka dni zrobimy ich tyle, że wystarczy na całą zimę, bo kto wie czy nie będzie to ostatni śnieg tej zimy?