Drodzy Państwo!
Proszę o wybaczenie. Strona główna fundacji Tara stoi od ponad roku.
Przez ten czas otrzymujecie nikłe informacje. Ponad rok temu mój prywatny świat, moje życie zostało zmiażdżone. Po strasznych „strzałach w moją potylicę” musiałam przede wszystkim wykrzesać z siebie siły, by chronić zwierzęta. Każdy dzień Tary opisywałam na Facebooku, ponieważ tak było najprościej. Postaram się wprowadzać informacje na główną stronę Tary. Tak, aby wszyscy opiekunowie jej zwierząt wiedzieli, co u nas się dzieje. Dzisiaj, w tej kwestii „guru” będzie mój młodszy syn Dawid i to On będzie aktualizował tę stronę. Proszę o wyrozumiałość. Pomalutku uzupełnimy stronę fundacji Tara — tak ważną dla jej zwierząt i ich opiekunów.
Scarlett Szyłogalis