Jak już większość z Was wie, Tarę regularnie odwiedzają podopieczni Młodzieżowego Ośrodka Wychowawczego w Brzegu Dolnym. Ale nie są to zwykłe odwiedziny u zwierzaków. Chłopaki za każdym razem robią kawał dobrej roboty. Są młodzi, silni, mają dużo energii i są chętni do pomocy, co my bardzo chętnie, mówiąc nieładnie, wykorzystujemy. Dzisiaj też panowie się napracowali, jak to młodzież mawia, niewąsko.
Poczuli się niemalże jak górnicy w kopalni – wyburzyli ścianę w stajni huculskiej, dzięki czemu uzyskaliśmy dodatkowe pomieszczenie na stworzenie boksów dla koni. Zajęli się także budową ogrodzenia w małej, nowo powstałej zagrodzie. Na koniec wysłuchali opowieści Scarlett o losie polskich koni, o tym jak okrutnie są traktowane i co się z nimi dzieje. Nie da się ukryć, że usłyszane historie zrobiły na nich wrażenie. Wiedzą dla kogo pracują w schronisku, dlatego jest to dla nich ogromną satysfakcją. (kk)