Koń jest naszym dobrem narodowym.
Ponawiamy apel – ruszamy do ostrej walki o wszystkie polskie konie. Nie mów, że Twój głos się nie liczy, że Twój telefon to mało. Dołącz do frontalnej walki!
Podajemy telefony i maile do ludzi, którzy już zadecydowali o losie polskich koni. Piszcie, dzwońcie, wysyłajcie faxy. Nie pozwólcie, aby decydenci doprowadzili do jeszcze większej masakry koni w Polsce. Musimy zatrzymać ich działania. Niech protest społeczny – urywające się telefony, zapchane skrzynki mailowe, nieustanne faxy zmuszą ich do podjęcia dialogu z obrońcami koni. Akcja trwa do skutku.
Wysyłajcie tę informację do wszelkich możliwych mediów. Zmuście ich do mówienia i pisania o naszym społecznym sprzeciwie. Aby media zajęły się tą sprawą, musimy wywrzeć na nich nacisk, aby zaczęli o tym mówić. Koń jest naszym dobrem narodowym. Ściśle związany z przeszłością, teraźniejszością i przyszłością naszego kraju. Jeśli dziesiątki tysięcy ludzi codziennie będzie dzwonić i mailować do mediów w jednej sprawie, muszą zareagować. Im też nie pozwólcie zapomnieć o naszej wspólnej walce.
„Główny Lekarz Weterynarii prowadzi rozmowy ze stroną japońską w celu umożliwienia eksportu żywych koni z Polski do Japonii.”
Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi kancelaria@minrol.gov.pl tel. 22 623 10 00, Fax: +48 22 623 27 50, 623 27 51
Konsul RP w Tokio Dominika Giordano dominika.jakimowicz@msz.gov.pl tel. + 81-3-5794-7054, +813 57947020, Fax: (81-3) 5794-7024
Główny Inspektorat Weterynarii wet@wetgiw.gov.pl tel. 22 623 17 17, tel. 22 623 20 89, fax. 22 623 14 08
Jeśli ktokolwiek z Was dotrze do kolejnych osób pracujących w wyżej wymienionych instytucjach, podawajcie tę informację wszystkim. Proście wszystkie istniejące w Polsce organizacje pozarządowe o umieszczenie tego apelu. Cała Polska musi zatrzymać ten makabryczny pomysł zarabiania pieniędzy dla naszego kraju. Koń jest naszym dobrem narodowym.
Podajemy kilka linków z setek dostępnych w sieci, do filmów pokazujących transport i rzeź koni na całym świecie. U nas od lat konie są transportowane do rzeźni, zabijane w kraju i za granicą. Jeśli decydenci dogadają się z władzami Japonii, to co widać na filmach będzie dniem codziennym polskich koni.
