Poproszono nas o pomoc, więc udostępniamy

„Borys to nie koń, ale bardzo miły pies z trudną przeszłością. Jeśli to możliwe bardzo proszę o udostępnienie prośby o dom dla niego. Jest młodym ok. 2 letnim psiakiem w typie wyżła szorstkowłosego. Jest to pies średniej wielkości, sierści nie wymagającej specjalnej pielęgnacji. Spokojny i zrównoważony. Jest bardzo pojętny, szybko się uczy. Borys to wesoły i aktywny chłopak, szybko nawiązują kontakt w zabawie z dziećmi( 5 i 6 lat, dziewczynki). Wymaga jednak nadzoru osoby dorosłej, w ferworze zabawy zdarza mu się skakać i przepychać. Ze względu na swój przyjazny charakter nadaje się do domu gdzie bywają często goście. Pies ten mimo początkowej lękliwości spowodowanej zapewne trudną przeszłością (wyrzucony z samochodu, prawdopodobnie bity i trzymany na łańcuchu, uparcie czekał na właściciela mimo że, okoliczni mieszkańcy przeganiali go) okazał się wyjątkowo inteligentny i ufny. Wymaga przewodnika spokojnego( boi się podniesionego głosu, gestów które może kojarzyć z biciem np. potraktowanie kapciem pająka) i zdecydowanego wówczas jest bardzo zaangażowany i chętny do współpracy. Widać to szczególnie dobrze na spacerach. Mimo tego że, wszystko musi obwąchać nie ciągnie i stale ma na uwadze opiekuna i wydawane komendy. Dom z ogrodem – to miejsce, gdzie ten wesoły pies może spokojnie zaspokoić dzienną rację biegania, w takim miejscu będzie bardzo szczęśliwy. Osoba lubiąca spacery jest obowiązkowym punktem na liście wymagań Boryska. Inne psy są również mile widziane, zdarza się jednak że, pies wykazuje chęć dominacji. W naszym domu popada w sprzeczki z jednym nie kastrowanym samcem. Nie ma problemu z kotami, kozami, końmi i stajenną świnką która rozstawia po kątach wszystkie psy. Mimo kilku wpadek na początku znajomości ( znaczenie, jednak dom pełen zapachów zwierząt) zachowuje czystość w mieszkaniu. W aucie grzeczny, nie ma choroby lokomocyjnej. Do samochodu wsiada bardzo nie chętnie. Czekamy na cudowny dom stały.

Historia Broysa

Ruchliwa droga, która nigdy nie jest pusta od pędzących czterech kółek, które nigdy nie dają szansy na przeżycie żadnemu nie świadomemu zwierzęciu znajdującemu się na ich trasie. Ktoś, kto chce a wręcz lubi jak cierpi zwierzę w męczarniach wyrzucił właśnie na taką drogę psa. Pies przez tydzień unikał potrącenia w każdy samochód wbijał wzrok sądząc, że wraca Pan. Traf sprawił, że drogą jechały wolontariuszki, pies został złapany może nikogo to nie zdziwi cóż w tym złapać psa jednak dalszy obrót sprawy pokazał, jacy mogą być bez serca ludzie. Niedaleko całego zajścia znajdowało się gospodarstwo, z którego wyszła starsza Pani tłumacząc z entuzjazmem i małym uśmieszkiem, że pies ten jest już tu tydzień ktoś go wyrzucił na pytanie czy chociaż ta biedna psina mogła liczyć na jakiś kawałek jedzenia od niej, Pani się uśmiechnęła wzruszyła ramionami i poszła wołając za sobą dwa małe tłuściutkie pieski, które jej towarzyszyły. W między czasie starszy Pan idąc spacerkiem skręcił w drogę prowadzącą do gospodarstwa, przystanął i z ust tego na pierwszy rzut okiem miłego Pana zaczęły padać słowa żeby wolontariuszki wzięły się do roboty a nie ganiają jakiegoś pie… kundla, zostawić to niech pier.. samochód, samochodem się zatrzymują żeby psa wozić reszta słów tego Pana zaczęła odbijać się od uszu wolontariuszek, kiedy spojrzały na psa, który przycupnął do ziemi pewnie te krzyki przypominały mu wcześniejszego Pana, kiedy pies przytulił się do wolontariuszki, wiedział, że jego tułaczka zakończyła się na tej złowieszczej drodze. Wolontariusze wiedzą, że ta walka z takimi bezdusznikami i katami jeszcze długo będzie trwać. „BORYS” dzięki ludziom z sercem dla zwierząt zamieszkał u nas w domu tymczasowym. Był bity, mimo chęci przytulania i kontaktu każdy szybki ruch powoduje u niego przyjęcie pozycji uległej i strach. Drży z zaciśniętymi powiekami czekając na cios… dotyk wywołuje efekt „rażenia prądem”. Pies o dużej pogodzie ducha złamany okrucieństwem. Mam nadzieje, że, niebawem zapomni o dawnym życiu, odnajdzie wspaniały dom na zawsze”

borys

Skomentuj

Nasza strona używa ciasteczek (tzw cookies). dowiedz się więcej

Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Dzięki nim możemy indywidualnie dostosować stronę do Twoich potrzeb. Każdy może zaakceptować pliki cookies albo ma możliwość wyłączenia ich w przeglądarce, dzięki czemu nie będą zbierane żadne informacje

Zamknij