Ufff, nareszcie! Po kilku dniach niesamowitych upałów spadł deszcz! I to nie byle jaki. Poranna ulewa przyszła jak błogosławieństwo dla naszych kochanych Wolontariuszy, którzy pracuję od 7 rano, codziennie w tej gorączce. A jak się zwierzęta ucieszyły – nareszcie trochę chłodu i te niedobre muszyska tak nie denerwują. A u Was jak się pogoda spisuje?