Ogradzamy już takie duże pastwiska, tak wiele trawy, a te nasze kosiarki są niestrudzone, dwa tygodnie i po jedzeniu. Trzeba rozkładać kolejne na świeżą trawkę. Niestety pogoda też, zrobiła swoje i trawa nie odrasta tak jak o drzewiej bywało. Pamiętamy stare czasy, gdy już po 2 przestawieniach, wracaliśmy na 1 padok, tak ta trawa rosła, a kiedyś to nawet udało nam się wpuścić konie w tak wysoka trawę, iż tylko uszy było widać, człowieka już w ogóle nie było widać. Ważne, że konie zadowolone, jedzą trawę.