Sprawy nie potoczyły się tak jak zwykle – musieliśmy przerwać Akcję… Tomek, nasz wieloletni kowal, uległ wypadkowi. I chociaż był twardy jak skała, ból okazał się wzmagać miast zelżeć. A gdy po ciężkiej nocy, nad ranem, gdy przewracał się z boku na bok, coś w jego plecach strzyknęło, podjął decyzję o odwrocie.
Tomek jest nieźle poobijany, a siniaki dopiero po kilku dniach ujawniły prawdziwe oblicze obrażeń.
Mamy nadzieję, że nasz ulubiony Kowal szybko odzyska pełnię zdrowia i sił i wróci do nas jak najszybciej!