Przyjazd Smoka

Przyjazd Smoka

 

Nareszcie, nareszcie, nareszcie udało się Smok trafił do Tary, dziś rozpoczął się jego pierwszy dzień emerytury. Przyjechał około 12 w nocy z soboty na niedzielę, przywieźli go aż z Warszawy nasi niesamowici rodzice chrzestni Renata i Robert, za co im niesamowicie z całego Arowego serca dziękujemy. Smok po przyjeździe trafił do boksu, gdzie przesiedział do rana, doglądany w godzinnych odstępach. Rano Smok został wyprowadzony na padok, mijając padok z Silverem i Brunem, rozpoczęła się kanonada rżeń brzmiących jak powitania „cześć jestem Smok”, „ witam Was moi nowi znajomi”

Padok, na którym został umieszczony Smok sąsiaduje przez drogę z padokiem Celnika, ale o tym za chwilę. Po wejściu na nowy padok Smok niewiele myśląc, popatrzył dookoła i rozpoczął skubanie trawy. Gdy nasycił swój początkowy apetyt, nawiązał kontakt głosowy z Celnikiem, (co nas bardzo cieszy) i rżały tak przez pół godziny do siebie. W przyszłości chcielibyśmy połączyć Celnika i Smoka razem, zarówno jeden jak i drugi jest spokojnym koniem, a być może Smok stanie się przewodnikiem dla Celnika i poprowadzi go w tym jego ciemnym, niewidomym świecie.

Jeszcze raz pragniemy podziękować Renacie i Robertowi gdyż bez ich pomocy, ciężko byłoby dostarczyć Smoka do Tary

Jednak najbardziej gorące podziękowania pragniemy złożyć Wam Szanowni Państwo, Wam, którzy tak wspaniale zareagowaliście na nasz apel o pomoc dla Smoka, Wam wszystkim, którzy w hojności swego serca przekazaliście odpowiednie środki na wykup i zapewnienie spokojnych dni Smokowi w Tarze.

 

Skomentuj

Nasza strona używa ciasteczek (tzw cookies). dowiedz się więcej

Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Dzięki nim możemy indywidualnie dostosować stronę do Twoich potrzeb. Każdy może zaakceptować pliki cookies albo ma możliwość wyłączenia ich w przeglądarce, dzięki czemu nie będą zbierane żadne informacje

Zamknij