Wreszcie wczoraj przyświeciło słonko na które wszyscy, łącznie ze zwierzakami czekaliśmy. Konie odprężone stały na padokach, wygrzewając grzbiety, nabrały nawet chęci do zabawy. Grubasek Romeo zostawił na chwilę Iskierkę, która drzemała pod ścianą stajni i poszedł pozaczepiać Certusa, który bardzo chętnie przystał na propozycję zabawy od młodszego kolegi. Bawiąc się obudzili Hetmana, drzemiącego obok, notabene najlepszego kumpla Certusa. Ten wyrwany z drzemki zobaczył co się dzieje. Nie będzie mi tu jakiś kasztan kolegi podgryzał – pomyślał. I czym prędzej dołączył do tej dwójki.