Aurelia kończy dziś 9 lat.
Gniade źrebie urodziło się już w Tarze – Jej mamą jest uratowana siwa klacz z „jabłuszkami” Aisha, która całe życie pracowała w szkółce. Gdy klacz zapadła na RAO (końska astma), stała się bardziej nerwowa – łatwo się męczyła i nie miała siły „wozić” na swoim grzbiecie ludzi… Mogła jeszcze co najwyżej rodzić dzieci, i tak też postanowiono – klacz została zaźrebiona, ale gdy tylko poczuła pod sercem swoje nienarodzone jeszcze dzieciątko, zaczęła bronić go zawzięcie, kopiąc i gryząc zbliżające się do niej osoby. Właściciel nie dał Jej szansy – dostała „bilet w jedną stronę” do rzeźni. Na szczęście w porę ruszyliśmy z pomocą i klacz została wykupiona – tuż przed najgorszym. Kilka miesięcy później na świat przyszedł malutki radosny źrebaczek, Aurelia – dziś dorosła, piękna i charakterna jak Jej mamusia.
Obecnie Aurelia jest damą w czystej postaci, dumną i stanowczą, a jednocześnie delikatną i zachwycającą urodą.
Sto lat Kochana Aurelko! Bądź zawsze zdrowa i miej pod dostatkiem pachnącego siana, chrupiącej trawy, soczystych marchewek i jabłuszek!
Jeśli ktoś z Was chciałby zrobić urodzinowy prezent tej przemiłej klaczy i zostać jej Opiekunem Wirtualnym, zapraszamy do kontaktu: adopcje@fundacjatara.info.