Grenada obchodzi dziś okrągłe, 20 urodziny. W Tarze jest od 2007 roku.
Jest piękną, spokojną, gniadą klaczą z gwiazdką na czole. Cierpi na zaawansowaną chorobę płuc, RAO. Jej historia jest krótka, standardowa i bardzo podobna do innych. Granada pracowała w szkółce. Rekreacja na całego, a gdy zaczęły się problemy z oddychaniem, nagle klacz zaczęła zajmować za dużo miejsca – przecież inny koń może stanąć w jej miejscu… Dowiedziała się o niej jedna z naszych wieloletnich wolontariuszek, Magda. Przywieziona do Tary klacz została oficjalnie przekazana na rzecz fundacji, a właściciele szkółki obiecali, że będą wpłacać regularnie jakieś środki na jej utrzymanie – obiecali postawić w swojej stajni puszkę zbiórkową, aby ludzie, którzy Grenadę znali, mogli wspierać jej emeryturę w bezpiecznym miejscu. Niestety, na rozmowach się skończyło.
Grenada od lat przyjaźni się z Deltą. Razem trzymają się zawsze blisko innej klaczy, Tary, przywódczyni Stada. Grenada to bardzo miła klacz, grzeczna, ułożona. Nie sprawia większych problemów przy kowalu i weterynarzu, sama podnosi nogi, pozwala się czyścić. Tak naprawdę, to pozwoli zrobić przy sobie wszystko, byleby Delta była gdzieś blisko.
W dniu urodzin, życzymy Ci Droga Grenado dużo zdrowia i żebyś zawsze czuła, jak bardzo jesteś kochana!
Grenada potrzebuje dużo miłości i opieki. Jeśli ktoś z Was chciałby zrobić urodzinowy prezent tej przemiłej klaczce i zostać jej Opiekunem Wirtualnym, zapraszamy do kontaktu: adopcje@fundacjatara.info.