Dziś w Tarze mamy kolejne święto – 9-te urodziny Mroka W Tarze jest od 2009 roku.
Życie rozpoczął, jak wiele innych koni, które rodzą się po to, aby trafić na rzeź. Przez prawie trzy lata stał w ciemnej komórce, przykuty krótkim łańcuchem do ściany. Mijały długie dni, tygodnie – wszystkie takie same – w ciemności, prawie bez możliwości poruszenia się. Bez słońca, bez trawy, bez wiatru w grzywie. Mrok całymi dniami z utęsknieniem wpatrywał się w maleńkie okienko. Miał wreszcie trafić w ręce handlarzy… I wtedy dowiedziała się o nim Tara… W życiu ogierka pojawiło się światło. Dla przypomnienia:
Po wykupieniu przez Tarę konik spędził trochę czasu w klinikach we Wrocławiu, gdzie z dzikiego, gryzącego konia zmienił się w przyjazne, ufające ludziom stworzenie. W styczniu 2010 roku Mrok po raz pierwszy galopował po zaśnieżonym padoku. Możecie to zobaczyć na filmie:
Mrok jest bardzo towarzyskim konikiem, gdy tyko zobaczy na padoku ludzi, zaraz przychodzi się przywitać, licząc na trochę pieszczot, a może nawet jakąś marchewkę lub jabłuszko do chrupnięcia. Uwielbia się bawić i dokazywać ze Szlachcicem i Renjim. W pobliżu chłopaków jest też zawsze ich starsza koleżanka – Barysza.
W dniu urodzin, życzymy Ci koniku, żebyś zawsze był zdrowy i szczęśliwy wśród swych czterokopytnych przyjaciół i kochających Cię ludzi, niech nigdy Ci nie zabraknie promieni słońca i wiatru
Jeśli ktoś z Was chciałby zrobić urodzinowy prezent Mrokowi i zostać jego Opiekunem Wirtualnym, zapraszamy do kontaktu: adopcje@fundacjatara.info.