W ostatnią sobotę, 16 kwietnia Luna miała przemiłe odwiedziny. Przyjechała do niej Mama Chrzestna – Diana, z uroczymi córeczkami – Marcelinką i Nataszką. Lunka dostała w prezencie nowy kantar i sporą porcję marchewek, którymi podzieliła się z innymi końmi. Luna jest potężną, budzącą respekt klaczą ale to tylko pierwsze wrażenie. Tak naprawdę jest łagodnym, kochanym pieszczochem, o czym Diana przekonała się już po chwili spędzonej na padoku.
Oto wiadomość, którą Dana napisała do nas po powrocie do domu: „Muszę napisać, że Marcelinka i Nataszka bardzo, ale to bardzo się cieszyły z wizyty u Was. Spędziłyśmy cudowne chwile z Wami za co bardzo dziękuję. Robicie naprawdę dobrą robotę. Wasze zwierzaki są rewelacyjne. Znajdę wolny weekadndzik i przyjadę na dłużej aby pomóc.”
Trzymamy za słowo!