Mamy w Tarze nową rasę koni – konie błotne.
Tak, tak – niedawno już o tym było, zamieszczaliśmy zdjęcia koni utaplanych po uszy w błocie. Ale co zrobić, jak zimy ani widu, ani słychu a na dworze mokro i buro. Naszym koniom to wcale nie przeszkadza, wręcz przeciwnie – uwielbiają taki stan rzeczy. Co gorsza, zaraz po wyjściu ze stajni muszą się w owym stanie rzeczy wytarzać.
Szczególnie te jasno umaszczone i srokate.
Nie chcą się wyróżniać ze stada, więc robią wszystko, żeby być takiego koloru, jak ciemniejsi koledzy.
Codzienne, kilkugodzinne zabawy na świeżym powietrzu sprawiają, że niemalże wszystkie konie są umorusane od kopyt aż po uszy. Ale z końmi, jak z dziećmi – albo są czyste, albo szczęśliwe. Zobaczcie więc nasze tarowe stado szczęść.