W dniu dzisiejszym Róża była wielce niezadowolona, a wszystko za sprawą swojego „faceta” Syjona. Otóż Syjon postanowił wykonać „skok w bok”, zgodnie z pogodowym wiosennym trendem, zapałał miłością do Aurelii. Amorów, zalecań, podrywów nie było końca a co zrobiła Aurelia, oczywiście wszystkie te podchody przyjęła i równie gorąco się odwdzięczyła. Róża widząc to wszystko, niezmiernie się zdenerwowała, wpadła pomiędzy romansującą parę i zrobiła niezły „młyn”, rozgoniła towarzystwo. Po całym zdarzeniu Syjon i Aurelia stały w osobnych kątach, tęsknym wzrokiem patrząc w swoim kierunku.