Zima, mróz, marzec, zmienna pogoda – raz ciepło, raz zimno i kowal.

W dniu dzisiejszym na „obrabianie” nowych butów poszły kucyki, jak zwykle trzy z nich szalały, ale do nich jesteśmy już przyzwyczajeni. Po tak ciężkiej pracy i mnóstwie spalonych kalorii, przydałby się odpowiednio syty posiłek i na to Piotr znalazł rozwiązanie – pizza. Radości przy jej tworzeniu było wiele, chociaż jak zwykle problem z proporcjami i ilością zrobionego ciasta. Robienie zeszło do 3 w nocy i wyszło aż 14 bardzo dużych blach. Wyżerkę mamy zapewniona na dwa kolejne dni, które będą równie pracowite, co ten dzisiejszy, wszak kolejne konie czekają na nowe buty.

 

Skomentuj

Nasza strona używa ciasteczek (tzw cookies). dowiedz się więcej

Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Dzięki nim możemy indywidualnie dostosować stronę do Twoich potrzeb. Każdy może zaakceptować pliki cookies albo ma możliwość wyłączenia ich w przeglądarce, dzięki czemu nie będą zbierane żadne informacje

Zamknij