Żółty, jesienny…koń

Końskie życie, to nie droga usłana płatkami róż.

Już od samego początku, gdy zaźrebiają klacz, dla nienarodzonego źrebaka istnieje dokładny, z góry ustalony plan życia. Są różne scenariusze w zależności od tego, jaki koń się urodzi. Może on najpierw startować w zawodach – odnosząc sukcesy, stanie się najlepszym przyjacielem – w innym wypadku odsprzeda się go. Do rekreacji w prywatne ręce, albo do szkółki jeździeckiej – tam jest „przemiał”, zawsze znajdzie się chętny, który weźmie młodego, zadbanego i ułożonego konia. Koń zarobi mnóstwo pieniędzy, wożąc ludzi od rana do wieczora.

  • Gdy się zestarzeje, albo przytrafi mu się choroba czy też kontuzja uniemożliwiająca dosiadanie, pojedzie do rzeźni – jednej z lokalnych, albo na koński targ – w nocy wpakuje się go do TIR-a i pojedzie do Włoch lub na południe Francji. Dzieciom w szkółce powie się, że „poszedł do chłopa na zieloną trawkę „, by odpoczywać do końca swoich dni. No bo jak wytłumaczyć dzieciom, że ktoś starego „Atosa” zje?
  • Gdy koń już jako źrebak jest chory, słabszy, nie rokuje – rzeźnia. Zdrowego, ale bez szans na sukcesy w sporcie, od razu się sprzedaje – do rekreacji lub szkółki (i historia się powtarza…). Jeśli koń trafi do prywatnego właściciela, to tak, jakby wygrał los na loterii, chociaż na końcu, co jest bardzo prawdopodobne, i tak pewnie trafi do rzeźni… Tak niestety jest w naszym kraju (i nie tylko…). Tak wygląda życie wielu koni…
  • Gdy urodzi się klacz, ścieżka życia może wyglądać tak samo, jak w przypadku koni płci męskiej, tylko że dodatkowo urodzi ona jeszcze źrebaki – wiele źrebaków – które można przecież na przykład od razu sprzedawać, jak tylko przestanie taki maluch mleko ssać, do rzeźni, do TIR-a na targu, albo wychować i wykorzystać – jak wyżej. Gdy już taka klacz będzie za stara, by na niej jeździć, by mogła pracować i zarabiać, to jeszcze urodzi jednego źrebaka „na do widzenia”, a potem z tym ostatnim jeszcze w brzuchu, żeby była cięższa, pojedzie do rzeźni…

Koń jest zwierzęciem TOWARZYSZĄCYM człowiekowi

Nie podoba Wam się taki stan rzeczy? Nam też nie. Dlatego ratujemy konie! Dlatego walczymy o zmiany!

Jeśli i Tobie los koni nie jest obojętny, wesprzyj nasze działania! Możesz wpłacić darowiznę na konto Fundacji Tara:
75 1020 5242 0000 2902 0191 7236
(dla wpłat z zagranicy:
IBAN: PL75102052420000290201917236
SWIFT (BIC): BPKOPLPW)

 

Skomentuj

Nasza strona używa ciasteczek (tzw cookies). dowiedz się więcej

Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Dzięki nim możemy indywidualnie dostosować stronę do Twoich potrzeb. Każdy może zaakceptować pliki cookies albo ma możliwość wyłączenia ich w przeglądarce, dzięki czemu nie będą zbierane żadne informacje

Zamknij