Kilka dni temu odbyły się postrzyżyny owieczek. Zrobiło się już dość gorąco, więc czas najwyższy, aby Marta, Marcus i Amelka mieli letnie ubranka. W Tarze była prężna grupa wolontariuszy z Rybnika, którzy nożyczkami posługiwali się sprawnie niczym Antoine de Paris i równie efektywnie, a nawet efektownie – sami zobaczcie