Adopcja Achilles

Achilles, koń który jest w naszym Schronisku już od ponad 6-ciu lat wreszcie doczekał się Wirtualnego Opiekuna! Na razie jest jednak adoptowany tylko częściowo – może ktoś z Was także chciałby zostać Jego rodzicem chrzestnym? Do pełnej kwoty potrzebnej na Jego miesięczne utrzymanie potrzeba jeszcze 250zł.
Pieniążki z adopcji pomagają pokryć koszty pobytu konia w Schronisku Fundacji Tara. Oferta ta jest skierowana zarówno do osób prywatnych jak i firm lub szkół.
Jeżeli chcecie uzyskać więcej informacji nt. Wirtualnej Adopcji, piszcie na adres: adopcje@fundacjatara.info

Achilles (ur. 1991 r., w Tarze od marca 2006 r.)
Ten gniady Wałach trafił do naszego Schroniska razem ze swą urodziwą złoto-kasztanową przyjaciółką Penelopą z takiego samego powodu, z jakiego setki koni trafia każdego roku do rzeźni… Jego właścicielka miała kłopoty finansowe. Nie było jej stać na utrzymanie koni. Często realizując swoje marzenie możemy niezupełnie przewidzieć jego konsekwencje. Ludzie kupuję konie, bo mogą, ale czasem los bywa przewrotny – kończy się praca, upada firma, a zwierzęta trzeba leczyć, karmić, szczepić, odrobaczać, wzywać kowala… Koszty utrzymania tych zwierząt są duże.
Ważyły się ich losy, ponieważ obydwa konie nie nadawały się ani do szkółki, ani do rozpłodu – Achilles ma bardzo chorą nogę, a Penelopa jajniki. Koń nieprzydatny do żadnej pracy, właściciel, który sam ledwo wiąże koniec z końcem – takich przypadków jest wiele, a rozwiązanie najczęściej jedno – rzeźnia. Na szczęście udało się i Achilles wraz z Penelopą trafił do nowego domu, w którym pozostanie już do końca swoich dni, bezpieczny, niezależnie od tego, czy nadaje się pod siodło, czy już nie. Przestał być oceniany wg przydatności, jak jakiś przedmiot – w końcu jest traktowany jako żywa istota, która nie musi być „użyteczną”, by móc żyć.

Teraz biega po pastwiskach ekologicznych, gdzie razem z 75 innymi końmi pasie się już od końca maja. Jest wielce zaprzyjaźniony z dwoma urwisami – Fartem (bardzo chora przednia lewa noga – odprysk ze ścięgnem w okolicy kopytowej) i Karino (urodziła go Melania, uratowana z transportu do rzeźni bardzo zaniedbana przez właścicieli klacz – gdy jechała na śmierć Karino w jej brzuchu miał już 4,5 miesiąca!). Mimo choroby, bawi się z nimi i przemierza odległe zakątki pastwisk. Z całej trójki wydaje się być najbardziej łagodny. Jest bardzo grzecznym, a zarazem odważnym koniem, nie sprawia problemów i chętnie pałaszuje marchewki prosto z dłoni

Zostań Wirtualnym Opiekunem Achillesa!

adopcje@fundacjatara.info

żeby dowiedzieć się wszystkiego. Możliwa jest adopcja pełna lub częściowa, można adoptować wspólnie z partnerem, rodziną, z całą klasą, szkołą, działem w firmie. Wystarczy chcieć i pokochać któregoś z naszych uratowanych podopiecznych. One naprawdę potrzebują Waszej pomocy!

 

Skomentuj

Nasza strona używa ciasteczek (tzw cookies). dowiedz się więcej

Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Dzięki nim możemy indywidualnie dostosować stronę do Twoich potrzeb. Każdy może zaakceptować pliki cookies albo ma możliwość wyłączenia ich w przeglądarce, dzięki czemu nie będą zbierane żadne informacje

Zamknij