Bardzo pracowita sobota

Pomoc z Brzegu Dolnego

 

Sobota w Tarze minęła tak szybko, że zanim się spostrzegliśmy była już niedziela, nie mówiąc o tym, że dziś jest wtorek. Wszystko za sprawą połączonych wycieczek z Zespołu Placówek Resocjalizacyjnych z Brzegu Dolnego i Powiatowego Zespołu Szkół w Brzegu Dolnym, które w sobotni dzień ochoczo pomagały w Tarze. Pracę podzieliliśmy na dwa fronty tak samo jak i wycieczkę na dwie grupy, pierwsza grupa, czyli Panowie z ośrodka dostali ważne, ale bardzo ciężkie fizycznie zadanie, druga grupa otrzymała trochę lżejszą, ale równie ważną pracę.

Jakiś czas temu w ramach czyszczenia parku, który należy do Fundacji, nasz wspaniały kowal Tomasz, niesamowity spec od kopyt wraz ze swoją groźnie warczącą piłą, wyciął siedem drzew o dosyć poważnej średnicy (niedługo zrobimy o tym filmik). W trakcie kolejnych odwiedzin, pociął to drewno w klocki, niestety wywiezienie ich ciągnikiem z parku okazało się niemożliwe, bo w miejscu gdzie leżały, ziemia jest tak mokra, iż wjeżdżając tam mielibyśmy niezły „off-road”. Warto również dodać, iż to drewno ma służyć zapewnieniu ciepła naszym wolontariuszom i osobom, które przyjeżdżają do Tary w okresie jesienno-zimowym.

W tym miejscu pomoc Panów z Ośrodka okazała się niezastąpiona, ćwiartowali drzewo i pomimo dosyć dużego ciężaru, dzielnie przenosili przez rów składając w miejscu skąd mógł zabrać je ciągnik.

Praca to ciężka, ale wykazali się w niej wytrwałością i hartem ducha, nie mówiąc oczywiście o sile fizycznej. W tym czasie grupa z Powiatowego Zespołu Szkół walczyła z sianem i słomą, przygotowując nocleg dla konisi. Jakże ważne to zadanie, świadczy fakt, że jest to wykonywane codziennie, z ogromną szczegółowością gdyż odpowiednio wpływa na doskonałe samopoczucie koni.
Dziesięć osób zostało podzielonych na dwie grupy i przydzielone do instruktorów, którzy pokazywali jak wykonywać ścielenie słomy, jak przepychać siano by kręgosłup za bardzo nie bolał, dbali o odpowiednią ergonomię pracy.

Po wykonaniu codziennych obrządków, szkolna grupa pomogła jeszcze w zworkowaniu owsa, pościeleniu u psów, świnek i… niestety czas wycieczki się skończył.
Sobotni pobyt wspaniałych wolontariuszy został zakończony, przekazaniem cudownie wykonanego świątecznego stroika który ozdobi Tarę (Panowie z Ośrodka oprócz siły fizycznej maja również niesamowite zdolności artystyczne).

Dziękujemy Wam drodzy za pomocną dłoń, za uśmiech i odciążenie z codziennych obowiązków.

 

Skomentuj

Nasza strona używa ciasteczek (tzw cookies). dowiedz się więcej

Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Dzięki nim możemy indywidualnie dostosować stronę do Twoich potrzeb. Każdy może zaakceptować pliki cookies albo ma możliwość wyłączenia ich w przeglądarce, dzięki czemu nie będą zbierane żadne informacje

Zamknij