Ogólnopolska demonstracja z okazji dnia bez futra. Marsz przez Polskę przeciwko hodowli zwierząt futerkowych w Polsce.
24.11.2012 Warszawa
Ponad 300 osób przeszło w Sobotę z Placu Defilad na Plac Zamkowy zatrzymując się po drodze przy sklepach z futrami. Uczestnicy marszu, trzymali transparenty z hasłami :
„Odsyłamy futro do historii” , „Kupując Futra płacisz za cierpienie zwierząt”, „Panie Premierze – czas na zakaz” itd. Marsz jest powiązany z niedawną publikacją materiałów nagranych na polskich fermach zwierząt futerkowych.To pierwsze śledztwo. Jego wyniki okazały się szokujące, na 52 fermach, objętych śledztwem stwierdzono liczne problemy związane z dobrostanem zwierząt jak również warunkami sanitarnymi. Zaburzenia behawioralne, nieleczone rany na ciele, choroby oczu, akty agresji, samookaleczenia i kanibalizmu, stosy nieczystości i rozsypujące się klatki – to codzienność na fermach zwierząt futerkowych w Polsce. Miliony cierpiących , żywych istot zamkniętych w klatkach, skrzynkach, pojemnikach typu stara pralka , lodówka itp. Miliony zwierząt na fermach, o których HODOWCY mówią – futerkowe, z wykutymi oczami, wyrwanymi zębami i pazurami ( bez znieczulenia) by nie raniły siebie i współtowarzyszy tej rozpaczy i bezsilności (wszak posiadają cenne futro). Miliony istotek okrytych skórą na której rośnie futerko które chroni je przed zimnem. Futerko które często z żywych jeszcze istot, zrywa potwór zwany człowiekiem.
Dlaczego ten człowiek to robi?
Otóż trzymane w niewoli zwierzątko (bardzo krótko, do czasu aż podrośnie i okryje się ładnym futrem jego ciało) otrzymało od Matki Natury dla ochrony przed zimnem futerko, źródło pożądania dla innego człowieka. Nie jest to już prosty rzeźnik, „hodowca”, cham i bestia ludzka w jednej skórze który okrutnie morduje bijąc i szarpiąc zanim zakończy swoje dzieło.Ten „Inny” człowiek przeważnie jest bardzo bogaty, często jest znanym artystą, aktorem, politykiem, człowiekiem o którym mówimy – mądry, uduchowiony, wrażliwy. Często tego człowieka widzimy w mediach, na pokazach mody, na rautach – tylko dla bogatych.
Futro – wielka ludzka fanaberia i przekaz dla świata – jestem bogaty, jestem modny, jestem…
To ten „Inny” człowiek, płaci chamowi i rzeźnikowi za towar zwany futrem.
Dlaczego potwór zabija ? Bo ten „inny” często piękny i bogaty, taki „delikatny” mu płaci. Co gorsza wcale nie marźnie i nie kupuje futra by przetrwać mróz.
Mamy jeszcze „innych” którzy przymykają oko na potworne okrucieństwa, na ból żyjący już w szpiku kości zwierząt. To ci którzy stoją na straży prawa. Powiatowi lekarze weterynarii to najniższy szczebel ” przymykający oko”. Drabina nieprawości wznosi się do góry.
Dosyć!
Machina walki o życie dla zwierząt ruszyła. To dopiero początek. Uczymy się walczyć, uczymy się mówić – DOSYĆ! Uczymy się … żyć w zgodzie z naturą
więcej informacji na link do antyfutro
25.11.2012 Wrocław, 25.11.2012 Płock
