Sokół jeden z naszych koni, należy do tego typu zwierząt, dla których wszelkie typy ogrodzeń nie stanowią przeszkody, taśmy elektrycznej się nie boi, normalne żerdzie pękają jak zapałki, kiedy napiera na nie zadem, pewnego razu Sokół nie mogąc złamać ogrodzenia wsadził głowę pod żerdź i wyjął razem z słupkami trzy przęsła ogrodzeniowe z ziemi, uciekając na sąsiednie pastwisko.
Najlepsze dla niego byłoby metalowe ogrodzenie z wmurowanymi słupkami, może i takie będzie w przyszłości, ale teraz na chwilę obecną postanowiliśmy wzmocnić ogrodzenie Renijego i Świta, i dołączyć do nich Sokoła. W budowie brało udział wiele osób, niektóre po raz pierwszy miały możliwość wbijania gwoździ. Po zakończeniu wpuściliśmy Sokoła na padok i obserwowaliśmy, co będzie dalej, najpierw nastąpiło zapoznawanie się z końmi, ze Świtem
Sokół miał możliwość zapoznać się zimą przez ogrodzenie, dla Renijego było to natomiast pierwszy raz. Sokół z miejsca zaprowadził nowe porządki i pokazał, kto będzie „szefem” na tym padoku. Dwa konie usiłowały, zaprzyjaźnić się z nowo przybyłym olbrzymem, jednak galopująca kula mięśni i tłuszczu nie dawała, ku temu możliwości zwłaszcza, że galopowała goniąc Świta i Renijiego. Galopady nie potrwały długo, po chwili Sokół doszedł do wniosku, że pora na test ogrodzeń, i ku naszej (wszystkich budujących) radości, na teście się tylko skończyło. Dziękujemy Wszystkim, którzy pomagali przy budowie pancernego ogrodzenia.
