35 koni bez dachu nad głową! Czasu pozostało niewiele, ale jeszcze nie jest za późno. Możemy zdążyć dzięki Waszej pomocy i naprawić dach dla koni na nadchodzącą zimę.
W ubiegłym roku huragan zniszczył dach w jednej z naszych stajni. Zerwał papę i częściowo uszkodził deski. Posiadamy już wycenę remontu dachu i jest to kwota ok. 170 000 zł. W tak krótkim czasie nie jesteśmy w stanie uzbierać potrzebnych środków.
Zbiórka pieniędzy na remont dachu została już rozpoczęta w tamtym roku. Uzbieraliśmy niestety zbyt małą kwotę na to, by wyremontować dach. Zdecydowaliśmy się na zakup folii, z której na poddaszu stajni zbudowaliśmy coś w rodzaju wielkich kadzi, które miały zbierać wodę. Niestety, woda jest żywiołem i płynie swoimi torami. I na tym polega problem – kadzie wyłapały bardzo dużo wody, ale reszta spływa pomiędzy nimi i przecieka przez sufit do stajni, odrywając po drodze tynk. Razem z tynkiem na konie spływa woda. Dlatego musimy koniecznie naprawić i zakryć dach, który z miesiąca na miesiąc jest w coraz gorszym stanie.
Niebawem nadejdzie jesień i będzie to czas powrotu koni z pastwisk. To ostateczny termin zabezpieczenia im dachu nad głową. Zorganizowaliśmy zbiórkę pieniędzy na zakup plandeki, którą zabezpieczymy dach przed przeciekaniem. Potrzebujemy 14 760 zł.
Szanowni Państwo! Sytuacja nie jest zła, tylko tragiczna! Prosimy, udostępniajcie naszą prośbę wszystkim znajomym. Jest Was tak wielu, każdy po parę groszy… Bardzo, bardzo prosimy! Nadchodzi jesień. Konie nie mogą już w tej stajni mieszkać, ponieważ stwarza im realne niebezpieczeństwo i zgrożenie…
Zbiórka organizowana jest na portalu siepomaga.pl w tym miejscu.