Na giełdzie w Słomczynie (woj. mazowieckie) jednego dnia w bagażnikach samochodów sprzedawanych jest do tysiąca zwierząt. Aby zobaczyć, na jaką skalę działają pseudohodowle, wystarczy wejść na allegro, gdzie można znaleźć oferty: „pies rasowy bez rodowodu”. To produkcja zwierząt, które potem trafiają do schronisk. Legalne hodowle płacą podatki, są rejestrowane w związkach kynologicznych i tylko one wydają tzw. rodowody.
Wypowiedź pani Małgorzaty, autorki przedstawionego materiału z giełdy w Słomczynie:
„Dlaczego gmina/wójt wydał pozwolenie na handel na tej posesji i dlaczego jest to legalne i NIC z tym nie zrobicie dopóki nie zmieni się prawo w tej mierze… zacytuję jeszcze raz urywek z linku jaki podałam wcześniej :
„…1 stycznia 2012 roku weszła w życie nowelizacja Ustawy o Ochronie Zwierząt. W myśl nowelizacji sprzedawać można tylko psy pochodzące z „hodowli zwierząt zarejestrowanych w ogólnokrajowych organizacjach społecznych, których statutowym celem jest działalność związana z hodowlą rasowych psów i kotów”….[…]….
I się zaczęło…[…]…
…Właściwie każda hodowla / pseudohodowla może sobie zarejestrować stowarzyszenie i handlować szczeniakami w najlepsze…[….]…. ” … cd pod linkiem jak podałam wyżej, a z tego co doczytałam właściciel posesji założył STOWARZYSZENIE, a że stowarzyszenie ma wymóg mieć iluś tam członków, więc i owi członkowie hodują i sprzedają te biedne psiaczki legalnie w ramach owego stowarzyszenia i na terenie /posesji owego stowarzyszenia… i finito… trzeba zmienić prawo…”