Hip, hip hura – koniec strugania

Kowalska praca

 

Jest, udało się, zwycięstwo (zresztą nieskromnie mówiąc – jak zawsze). Wszystkie konie mają „nowe buty”, my jesteśmy cali, niepoobijani i radośni, bo uff… teraz już nasze kręgosłupy trochę odpoczną. Ogromne podziękowania należą się Tomkowi kowalowi i wszystkim pomagającym, to oni, co struganie dają z siebie wszystko i swymi niezastąpionymi rękoma trzymają często bardzo rozbisurmanione konie. A teraz czekamy następne dwa miesiące by, po raz kolejny w czasie naszej długiej historii rozpocząć struganie kopyt.

 

Skomentuj

Nasza strona używa ciasteczek (tzw cookies). dowiedz się więcej

Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Dzięki nim możemy indywidualnie dostosować stronę do Twoich potrzeb. Każdy może zaakceptować pliki cookies albo ma możliwość wyłączenia ich w przeglądarce, dzięki czemu nie będą zbierane żadne informacje

Zamknij