Kolka u Tajfuna

Jesień życia nie zawsze bywa spokojna, u koni wiąże się ona z wieloma problemami zdrowotnymi, u Tajfuna jednego z wiekowych staruszków Tary problemy objawiają się kolkami. Niestety wynikają one z braku takiego jak za młodych lat przyswajania paszy, coraz gorszego trawienia i złego funkcjonowania jelit. To zdarzenie dało solidnie w kość wszystkim w Tarze, oprócz odpowiednich zastrzyków, które zostały natychmiast podane, Tajfun musiał być oprowadzany, by przyspieszyć wydalanie.

Podzieliliśmy, więc dobę na godzinne dyżury i rozpoczęliśmy oprowadzanie. Oprowadzanie trwało cały dzień, całą noc, i pół dnia następnego w tym czasie Tajfun trzy razy otrzymywał odpowiednie zastrzyki, dopiero po nocy udało się go „odkorkować” i staruszek poczuł się lepiej. Zalecenia weterynarza są je dno znaczne by utrzymać go przy życiu, bez problemów z układem trawiennym, musimy zminimalizować udział owsa w jego diecie, jeżeli już ma być podany to najlepiej z pokarmem chroniącym żołądek – gotowanym siemieniem lnianym. Owies najlepiej byłoby wymienić na lekkostrawne musli.

Niestety Szanowni Państwo nie posiadamy w schronisku siemienia, a musli mamy tylko z 2 worki dobre i to na początek, dlatego zwracamy się do Państwa z ogromną prośbą.
Jeżeli ktoś z Was chciałby wspomóc Tajfuna przysyłając do Tary siemię lniane lub musli dla koni serdecznie do tego zapraszamy, dodatkowym kosztem jest też zakup leków przeciwbólowych i rozkurczowych, które muszą być na stanie w razie potrzeby ich podania, dlatego prosimy też o przesyłanie darowizn na rzecz Tajfuna.

 

Kolka u Tajfuna

Skomentuj

Nasza strona używa ciasteczek (tzw cookies). dowiedz się więcej

Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Dzięki nim możemy indywidualnie dostosować stronę do Twoich potrzeb. Każdy może zaakceptować pliki cookies albo ma możliwość wyłączenia ich w przeglądarce, dzięki czemu nie będą zbierane żadne informacje

Zamknij