Koniec miłości Sokoła

Jednak sytuacja zmieniła się, gdy Sokół, wieczny kawaler, dostrzegł w oddali swoich Braci. Zatęsknił od razu za beztroskimi zabawami i przepychankami z kumplami, postanowił porzucić Różę, z którą spędził niezapomniane, choć krótkie chwile. Tak to już z facetami czasem bywa…

Rozpoczął demontaż, ciągle próbując znaleźć wyjście z tej „niezręcznej” sytuacji  Wieczorem znaleźliśmy Go, gdy połowę swojego zacnego, masywnego ciałka zdołał już przedostać na zewnątrz padoku Róży, jednak nie mógł przejść do końca – pomogliśmy Mu, a On z wielką niecierpliwością „zaprowadził” Ikara tam, gdzie chciał – do swojej stajni, do swoich końskich Braci.

Teraz, by zminimalizować ryzyko jakiejkolwiek dezercji, Sokół jest odprowadzany i odbierany, jak małe dziecko z przedszkola, z padoku na którym dzień spędza wraz z Główną Bandą. W głowie Mu tylko podskoki, dęby, podskubywanie i galopady z Syjonem, Dawidem, Allegro, Miśkiem i Bolkiem – ehh Ci mężczyźni, wieczni chłopcy!

 

Miłość Sokoła

Skomentuj

Nasza strona używa ciasteczek (tzw cookies). dowiedz się więcej

Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Dzięki nim możemy indywidualnie dostosować stronę do Twoich potrzeb. Każdy może zaakceptować pliki cookies albo ma możliwość wyłączenia ich w przeglądarce, dzięki czemu nie będą zbierane żadne informacje

Zamknij