Wczoraj w tym bardzo napiętym dniu gościliśmy w naszych progach wycieczkę ze Szkoły Podstawowej nr 6 w Brzegu Dolnym. Przyjechali w konkretnym celu adoptować Harnasia
Ku naszemu zdziwieniu, po rozwarciu wrót autobusu, na drogę wypłynęła rzesza małych, uśmiechniętych czerwonoczapkich mikołajów. W trakcie oprowadzania, które poprowadziła Scarlett, uczniowie zachwycali się wszystkim, co napotkali na swej drodze i wtedy padało wiele pytań z ust dzieci np. „a co lubią jeść konie”, „a co lubią jeść krowy”.
Tyle ciepła zgromadzonego w sercach dzieci, to w Tarze dawno już nie mieliśmy.
Dodatkowo sytuacją, która również nas zaskoczyła, był fakt, że przy których zwierzętach ta grupa by się nie pojawiła, te zwierzęta od razu zaczynały z nią rozmawiać. Jak do koni, to konie zaczynały rżeć, podeszły do krów, krowy zaczęły muczeć, do świnek, a one rozpoczęły chrumkanie w najlepsze – zdziwienie ogromne. Mamy również swą teorię na ten temat, zakładamy, że zwierzęta, które potrafią wyczuwać intencje ludzi, poczuły, iż jest to grupa radosnych dzieci, z której emanuje empatia i dobro, a może w ten sposób dziękowały za dary żywieniowe, które milusińscy dostarczyli milusińskim. Pod koniec przyjazdu, ku wspólnej uciesze, został wykonany akt adopcji Harnasia, pod którym w imieniu szkoły złożyli podpis wszyscy uczestnicy wycieczki.